Władysława ŁuczkaARTYKUŁY, OŚWIADCZENIA (ПОДІЇ)№48, 2015-11-29

Київ. Національний музей «Меморіал жертв Голодомору». Скульптура «Дівчинка з коло- сками». Пам’ятник нагадує трагічну долю дітей- жертв горезвісного закону «п’яти колосків», за яким більшовики за розкрадання державно- го майна розстрілювали навіть дітей. Фото за wikipedia.ua
Kijów, Państwowe Muzeum Pamięci Ofiar Wielkiego Głodu, rzeżba «Dziewczynka z kłoskami». Foto wikipedia.ua

Listopad jest miesiącem pamięci ofiar Wielkiego Głodu w latach 1932-1933, w wyniku którego umarło od 3 do 7 mln osób. Mamy moralny obowiązek pamiętać o ofiarach tego tragicznego wydarzenia, które wycisnęło ogromne piętno na ukraińskim społeczeństwie.
Na początku lat 30. na ukraińskiej wsi żyło kilkadziesiąt milionów wolnych i niezależnych chłopów, którzy w oczach ówczesnej władzy uchodzili za element wrogo nastawiony do imperium sowieckiego. Dlatego Stalin zamierzał zniszczyć niezależność ukraińskiej wsi za pomocą masowej kolektywizacji. Każdy gospodarz, który nie chciał przystąpić do kołchozu uznany został za kułaka-pasożyta. „Walka z kułakami jako klasą” przybrała ogromne rozmiary, ponieważ dochodziło do wielu powstań chłopskich wymierzonych przeciwko kolektywizacji. Dlatego do przeprowadzenia wielkiej operacji, jaką była kolektywizacja i rozkułaczenie zmobilizowano ogromną armię ludzi, robotników, aktywistów partyjnych tworzących bezwzględny aparat przymusu i terroru. Towarzyszyły im zsyłki, areszty i masowe rozstrzeliwania.
Chłopów, którzy nie poddawali się kolektywizacji byli masowo deportowani na Północ, gdzie od 1931 r. został stworzony „system obozów koncentracyjnych” zwany Gułagiem. Tych, którzy pozostali na wolności z jeszcze większą siłą przymuszono do kolektywizacji, na co chłopi zareagowali zbrojnymi wystąpieniami. Od stycznia do marca 1930 r. zarejestrowano 2 tys. takich wystąpień. Prawdopodobnie to dlatego Stalin w artykule „Zawrót głowy od sukcesów” z marca 1930 r. pisał, że „nie można tworzyć kołchozów przemocą”. Kołchoźnicy zareagowali na to masowym wyjściem z kołchozów. Od marca do czerwca 1930 r. prawie 1,5 mln rolników opuściło kołchozy, a w październiku tego roku pozostało w nich niecałe 30% rolników. Władza sowiecka uznała, że kolektywizacja wymyka się spod kontroli. Dlatego na wieś oddelegowano tysiące robotników, którzy mieli wspierać kolektywizację. Tym razem miała ona być „dobrowolna” ale na chłopów, którzy pozostawali poza kołchozami, nałożono tak wysokie podatki i obciążenia, że nie mieli wyboru. W rezultacie, dość szybko, bo pod koniec 1931 r. 3,3 mln gospodarstw zostało skolektywizowanych.
Na Ukrainę nałożone zostały wysokie kontyngenty zbożowe sięgające w stosunku do zbiorów ok. 30-40% (w latach 1930 -1931 kontyngent te wyniosły odpowiednio: 7,7 mln ton, 7 mln ton). W 1932 r. kiedy zaczyna się klęska głodu, Ukraina nie tylko jest w stanie ani wykonać zaplanowanego kontyngentu zboża, ani też zgromadzić określonej ilości zboża na przyszły zasiew. W tym samym czasie kiedy pojawia się głód, eksport zboża z Ukrainy nie zostaje zmniejszony, co mogłoby poprawić sytuację aprowizacyjną ludności i świadczyć jednocześnie o działaniach zaradczych władzy. Odwrotnie, w 1932 r. osiągnął on najwyższy poziom od momentu zapoczątkowania kolektywizacji i wyniósł 2,5 mln ton.
W 1932 r. władza sowiecka przystąpiła do jeszcze bardziej krwawego rozprawienia się z ludnością, nasiliły się deportacje i masowe egzekucje. W liście z 11 sierpnia 1932 r. Stalin pisze do Kaganowicza: „Najważniejsza jest teraz Ukraina (…) Jeżeli nie weźmiemy się teraz za naprawę Ukrainy, to Ukrainę możemy stracić”. Stalin czuje więc zagrożenie ze strony tych sił, które utożsamiane są z dążeniami wolnościowymi Ukraińców. Ich bazą i podstawą są, niepokorni i niechętni władzy sowieckiej, chłopi. Dlatego podejmuje ona szereg działań, które świadczą o zwiększeniu środków represyjnych wobec ukraińskiej wsi, co w warunkach nasilającego się głodu, oznaczało celową eksterminację ludności.
W 1932 r. zostaje uchwalony zbrodniczy dekret (tzw. prawo pięciu kłosów), który dawało prawo skazywania na 10 lat więzienia lub śmierć za kradzież majątku kołchozowego, co oznaczało karanie nawet za niewielką ilość kłosów zbóż zebranych z pól kołchozowych. „Tak więc – jak pisze Timothy Snyder – głodującego rolnika można było zastrzelić za podniesienie obierków ziemniaka z bruzdy ziemi, która do niedawna należała do niego”.
Wprowadzone zostały „czarne tablice” w stosunku do wsi i kołchozów, które nie wywiązywały się z planu dostaw zboża. Nałożono na nie zakaz wwozu towarów z zewnątrz, z miejscowych sklepów zabrano wszystkie artykuły, wstrzymano handel kołchozowy i udzielanie kredytów. Do wsi skierowane karne brygady, co oznaczało całkowite odcięcie ludności od żywności i celowe skazanie na zbiorową śmierć.
Kolejnym środkiem represyjnym było wprowadzenie w grudniu 1932 roku wewnętrznych paszportów i obowiązku meldunkowego w mieście. By odciąć ludziom możliwość ucieczki do miasta, na granicach wsi postawiono blokady kontrolowane przez specjalne oddziały GPU. Tylko do końca lutego 1933 roku wyłapano i wysłano z powrotem do wsi skazując na śmierć głodową około 190 tysięcy ludzi. Odcięci od miasta chłopi, stali się łupem ludzi aparatu terroru, którzy bezlitośnie dom po domu rekwirowali nawet najdrobniejsze zapasy żywności.
Najtragiczniejszych los spotkał dzieci, osierocone i pozostawione same sobie uciekały do miast, gdzie później bezsilne leżały na ulicach, umierając na oczach zobojętniałych ludzi. Śmierć bowiem spowszedniała, a cudze umieranie przestało z czasem boleć. Te, które przeżyły trafiały do wiejskich przytułków i prowizorycznych domów dziecka. Bezimienne otrzymywały cudze nazwiska i nową osobowość kształtowaną przez sowiecki system oświaty, który pozbawiał ich wszelkich śladów ukraińskiej tożsamość.
Wiosną 1933 roku umierało ponad dziesięć tysięcy ludzi dziennie. Ukraina przypominała „ … olbrzymi obóz głodowy” z wieżami strażniczymi, zamkniętymi granicami (…) i wreszcie wszechobecną, łatwą do przewidzenia śmiercią” (T. Snyder). Brak reakcji władzy sowieckiej na tą masową zagładę mogło oznaczać tylko jedno, celowe działanie zmierzające na fizycznego zlikwidowania części ukraińskiej ludności.
Śmierć milionów ukraińskich chłopów miała niezwykle ważny wpływ na tych, którzy „wygrali” z głodem i przeżyli. Chodzi nie tylko o traumę i stan emocjonalny świadków milionów nieludzkich cierpień, o którym w tak niezwykły sposób w literaturze pisał Wasylij Grossman, odarcia z ludzkiej godności i elementarnych odruchów człowieczeństwa, ale także o świadomość istnienia cienkiej granicy między życiem a śmiercią. Świadkowie tej pożogi musieli później żyć, sparaliżowani strachem i pokorą, a to co najważniejsze, ze świadomością, że tylko bezwzględne posłuszeństwo może uratować im życie przed władzą, jaka jest w stanie posunąć się do każdej zbrodni. Pozbawieni godności, oni sami, a później ich potomkowie za cenę życia godzić się będą na każdą formę zniewolenia i bez oporu włączą się w budowanie sowieckiej gospodarki.
Kolektywizacja od samego początku była wstępną fazą najbardziej okrutnego okresu w dziejach Ukrainy, który nie skończył się w 1933 r., a więc w czasie apogeum głodu, ale trwał niemal do końca lat trzydziestych, kiedy to została wymordowana cała nowa, ukraińska inteligencja. Okres ten nazwany przez Roberta Conquesta Wielkim Terrorem, na Ukrainie przebiegał z wyjątkowym okrucieństwem. Jego największym przejawem były masowe czystki ludzi, którzy wykazywali jakiekolwiek przejawy „ukrainizacji”.
Te trzy elementy, tj. kolektywizacja, Wielki Głód i „rozstrzelanie ukrainizacji” kontynuowane Wielkim Terrorem, zadały Ukrainie ogromne straty ludzkie tak w wymiarze fizycznym, jak i intelektualnym. Potem przyjdzie czas na sowietyzację i społeczny paraliż podszyty strachem, który zablokuje wszelkie zmiany mające znamiona wolności, co zapewni władzy sowieckiej na kilkadziesiąt lat trwanie i społeczny spokój.
28 listopada 2006 r. Rada Najwyższa Ukrainy uznała Wielki Głód z lat 1932-1933 za zbrodnię ludobójstwa. W 2009 roku wszczęto na Ukrainie oficjalne śledztwo w sprawie Wielkiego Głodu jako zbrodni ludobójstwa, w wyniku którego w 2010 roku Sąd Apelacyjny w Kijowie uznał Józefa Stalina, Wiaczesława Mołotowa, Łazara Kaganowicza, Pawła Postyszewa, Stanisława Kosiora, Własa Czubara i Mendla Chatajewicza za winnych zbrodni ludobójstwa. Umorzył jednak postępowanie karne w zawiązku ze śmiercią oskarżonych, w rezultacie żadna z osób bezpośrednio odpowiedzialnych za tą zbrodnię, nie została osądzona i skazana.

Поділитися:

Категорії : Події, Статті

Залишити відповідь

Ваша e-mail адреса не оприлюднюватиметься. Обов’язкові поля позначені *

*
*